#oparte.na.faktach
Ileś lat temu pewna 15 – latka przygotowywała się do sakramentu bierzmowania, a co za tym idzie trzeba było wybrać imię. Miało być oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. Natomiast bierzmowanie miało być jej ostatnim dniem w kościele..miało być ‚odhaczone’.
Zastanawiała się nad imieniem i zastanawiała… Przez przypadek natrafiła w Internecie na film dotyczący objawień w Fatimie. Głębiej poznała historię pastuszków. Najbardziej utkwiła jej w pamięci postać najmłodszych z dzieci – Hiacynty.
Po paru dniach zaczęła mieć pragnienie, by błogosławiona Hiacynta, a od dzisiaj święta Hiacynta Marto była blisko z nią i jej pomagała.
Nadszedł moment bierzmowania – nastolatka coraz poważniej zaczęła podchodzić do tej chwili. Dostała od mamy medalik z…Fatimy.
A bierzmowanie było jej momentem przełomowym w życiu , gdy usłyszała : Hiacynto, przyjmij znamię Ducha świętego..
Cyśka dostała dar radości i pokoju. Dostała nowe życie. Po bierzmowaniu zaczęła się jej przygoda z Panem Bogiem, która trwa do dziś.
Parę lat później w wigilię kanonizacji Hiacynty ..Cysia dostała pytanie na zaliczeniu na temat Objawień Maryjnych…
Święta Hiacynto i Franciszku Marto – wstawiajcie sie za nami !